You are currently viewing Najpiękniejsze cenoty w Meksyku – Cenoty Cuzama

Najpiękniejsze cenoty w Meksyku – Cenoty Cuzama

No dobra, może nie najpiękniejsze, bo wszystkich nie widzieliśmy, ale na pewno najpiękniejsze jakie odwiedziliśmy. 😀 Wracając z dżungli Calakmul, a następnie z Celestun postanowiliśmy poszukać tego wspaniałego cudu natury na Jukatanie. Choć najpierw może zadajmy pytanie: co to jest cenota? To tak naprawdę dziura w ziemi – naturalna studnia, zapadlisko. Najczęściej spotykane są cenoty jaskiniowe, będące efektem zapadnięcia się sufitu jaskini. Woda w niej jest przyjemnie chłodna i przejrzysta. Warto dodać, że cenoty miały ogromne znaczenie dla ludu Majów. Oprócz oczywiście źródła wody były dla nich nierzadko miejscami świętymi, w których odprawiano rytuały i składano ofiary, aby zadowolić bogów. Archeolodzy odkryli jadeit, ceramikę, złoto czy kadzidła na dnie świętych cenot wraz z ludzkimi szczątkami. 😮

Na półwyspie Jukatan są tak naprawdę tysiące cenot, my wybraliśmy się do Cuzama Cenote niedaleko miejscowości Homún. Na miejscu można zaparkować samochód i wykupić ok. 3-godzinną wycieczkę. Przy każdej cenocie zatrzymujemy się na ok. 45 min. Koszt to 600 pesos za wynajęcie dorożki, w której mieszczą się maksymalnie 4 osoby. Jest to dość prymitywny środek transportu, ale nie da się dojechać inaczej – niewielki koń (nasz miał na imię Agustina) ciągnie po torach wózek kopalniany na kółkach. Początkowo wątpiliśmy w etyczność korzystania z tej atrakcji, ale koń był dobrze traktowany (m.in. właściciel odprowadzał go do cienia w trakcie naszego zwiedzania). Odwiedziliśmy 3 cenoty, które okazały się naprawdę piękne. W okolicy jest sporo agencji turystycznych oferujących wycieczkę do cenot, jednak bez względu na to, jaką wybierzecie – na pewno będą równie piękne i po prostu warte zobaczenia. Szczególnie polecamy taki wypad jeśli dysponujecie wypożyczonym samochodem na Jukatanie.

Cenota Chak-Zinik-Ché

Do pierwszej cenoty jedzie się ok. 15 min. Trzeba zejść po dość stromej drabince 10 m w głąb jaskini. Schodząc, już można podziwiać wiszące stalaktyty, stalagmity i (nad)zwyczajne korzenie drzewa znajdującego się tuż przy otworze ziemi. Woda ma głęboki turkusowo-błękitny kolor, do tego jest nieskazitelnie czysta. Cenota świetnie nadaje się do nurkowania jaskiniowego – ma ok. 35 m głębokości. Cudownie było się w niej zanurzyć! 🙂
Cenota Chak-Zinik-Ché
Pływanko w Chak-Zinik-Ché 🙂

Cenota Bolom-Chojol

Drugą i największą zwiedzaną przez nas cenotą była Bolom-Chojol, która ma zaledwie 20 m głębokości. Dociera tu mało światła, ale mimo to wygląda bardzo efektownie. Ogromne sklepienie robi spektakularne wrażenie. Woda była najchłodniejsza ze wszystkich 3 cenot – może to właśnie przez brak ogrzewających promieni słonecznych. Zejście po drabince do cenoty było na pierwszy rzut oka dość straszne, ale kierowaliśmy się zasadą „nie patrz w dół!” i było dobrze. 😀

Zejście do Bojom Chojol
Cenota Bolom-Chojol

Cenota Chan Ucil

To cenota przede wszystkim dla wielbicieli jaskiń. 😉 Jest oświetlona sztucznym światłem, bo niestety nie dociera tam zbyt wiele naturalnego. Formacje stalaktytów i stalagmitów wyglądają wprost nadzwyczajnie. „Basen” cenoty jest najmniejszy ze wszystkich trzech i ma około 15 m głębokości. W środku jest bardzo duszno i gorąco, więc nie da się długo tam wytrzymać unikając kąpieli. 🙁 Trudno było też zrobić dobre zdjęcia ujmujące całość jaskini, ponieważ jest tam wąsko, a wkoło znajduje się mnóstwo jaskiniowych sopli. 
Ptaszek podziwiający cenotę 😉
Cenota Chan Ucil
Stalaktyty w cenocie

Gdzie spać w Homún?

Okazało się, że znalezienie taniego noclegu w Homún to nie lada wyzwanie – booking pokazywał kosmiczne ceny, a hotel polecony przez jednego z pracowników Cuzama Cenote to koszt 600 zł za noc dla 3 osób. Ostatecznie ów pracownik zawiózł nas do znajomej, która wynajęła nam jeden pokój z dwoma łóżkami i hamakiem za 350 pesos. Było skromnie, ale czysto – znalazł się nawet wiatrak dla ochłody. W tej cenie nie oczekiwaliśmy niczego więcej. 🙂 Nie jestem pewna, czy ta Pani prowadzi hotel, czy tak po prostu użyczyła nam pokoju, ale zawsze warto zapytać – mieszka dokładnie tutaj.

Tacos w Homún

PODSUMOWANIE 

Jeśli chodzi o koszt wyjazdu do cenot, to okazał się być naprawdę niewielki, poniżej garść informacji praktycznych:

  • wynajęcie dorożki kosztuje 600 pesos – to już jest cena za całą atrakcję, mieści maksymalnie 4 osoby,
  • nocleg w Homún za 700 pesos/doba, ale na bookingu są zdecydowanie droższe, najlepiej popytać lokalnych o tani hostel,
  • w Homún i sąsiedniej miejscowości Cuzama są małe sklepiki i sporo ulicznego jedzenia, dokładnie na tym mini ryneczku można zastać wózki z robionymi na miejscu przepysznymi tacos na śniadanie (możliwe, że stoją też wieczorem) – warto spróbować!

 

To jak, kto wybiera się zobaczyć jukatańskie cenoty? Jeśli jeszcze nie zdążyliście nabrać ochoty, to zapraszamy na film z naszej małej wycieczki. 😀

Dodaj komentarz